Zgodnie z nowelizacją ustawy i przepisami, które mają wejść w życie do 2025 roku, istnieje duże ryzyko likwidacji części Rodzinnych Ogródków Działkowych. W ten sposób pozyskane tereny zarówno gmina, jak i Skarb Państwa, będą mogli przeznaczyć także na działalność komercyjną. Sprawdź, czy rzeczywiście jest czym się martwić.
Rodzinne Ogrody Działkowe to wydzielone obszary zielone, użytkowane przez indywidualnych działkowców. Pierwsze działki ROD zakładano już w XIX wieku. Obecnie są traktowane jako miejsce wypoczynku, a także źródło zdrowych warzyw i owoców. Dla niektórych możliwość przebywania na ich terenie jest jedyną opcją kontaktu z naturą. Dlatego mają one ogromne znaczenie przede wszystkim dla mieszkańców dużych miast, którzy na co dzień żyją w otoczeniu skąpanych w słońcu ulic i kostki brukowej.
Działki ROD są użytkowane przez mieszkańców blokowisk, którzy nie mają dostępu do zieleni, tak jak właściciele domów jednorodzinnych. Dlatego dla nich tereny zielone, pomimo niewielkiej powierzchni, są szczególnie ważne i z pewnością nie chcieliby ich stracić. Jednak wszystko wskazuje na to, że hasło działki ROD do likwidacji krążące w Sieci i wśród działkowców, to nie plotka.
Zgodnie z treścią ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym gminom zostało mało czasu na uchwalenie planów ogólnych. Mają one konkretne zadanie – podział obszaru gminy na strefy planistyczne. Chodzi tu o to, aby poszczególne strefy wskazywały ogólne przeznaczenie tego terenu. Szczegóły dotyczące warunków zabudowy czy zagospodarowania przestrzeni zostaną uwzględnione w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli zatem w planie tym działka ROD będzie miała zupełnie inne przeznaczenie niż standardowa zieleń działkowa, pojawi się możliwość jej likwidacji.
W ustawie uwzględniono aż 13 stref planistycznych. Jednak możliwość uwzględnienia działek ROD we wspomnianych planach dotyczy tylko dwóch. Oznacza to jedno – Rodzinne Ogrody Działkowe nie będą już traktowane jako tereny zieleni działkowej, a co za tym idzie, zostaną poddane likwidacji. Pozyskane w ten sposób tereny mogą być wykorzystane na cele komercyjne.
Wszystko brzmi bardzo niepokojąco. Tym bardziej, że jak już wspomnieliśmy powyżej, dla wielu mieszkańców, tym bardziej rodzin z dziećmi, własny kawałek zielonego terenu jest przestrzenią niezwykle potrzebną i ważną. Czy zatem jest coś, co można jeszcze z tym zrobić? Jakie działki ROD do likwidacji pójdą w pierwszej kolejności?
Warto mieć na uwadze, że to, czy tereny, na których znajdują się rodzinne ogródki, zostaną zlikwidowane, czy jednak nie i kiedy nastąpi ten moment, zależy w dużej mierze od samych działkowców. Chcąc przeszkodzić władzom w kontynuowaniu swojego planu, działkowcy powinni złożyć specjalny wniosek. Gminom pozostało naprawdę mało czasu na zajęcie się daną sprawą. Zatem i działkowcy mają go coraz mniej na złożenie wniosków. W niektórych miastach, w których już rozpoczęły się prace nad dokumentami, mieszkańcy mieli wyraźny problem z załatwieniem formalności. Zatem nie ma na co czekać.
Ci, którzy zdecydują się na złożenie wniosku, muszą koniecznie pamiętać, aby zrobić to na specjalnym formularzu. Wymaga on podania konkretnych szczegółów danych geodezyjnych, a także numerów działek. Rozpatrywane będą tylko poprawnie wypełnione i terminowo złożone dokumenty.
Jeżeli jest to jedyny sposób, w jaki można wytoczyć walkę z gminami i uratować swoją działkę przed likwidacją, to niewątpliwie warto to zrobić.
Mieszkańcy niepewnie dopytują, czy na terenie ich obecnych Rodzinnych Ogródków Działkowych powstaną blokowiska. Otóż z tego, co podają władze, jest to niewykluczone. Pozyskane w ten sposób tereny być może zostaną przekształcone w tereny pod budowę nowych osiedli.
Zgodnie z ustawą o ROD ogrody działkowe mogą być likwidowane w wielu przypadkach i pod konkretny cel. Kolejnym z nich jest cel publiczny. Dzięki temu działaniu możliwa jest budowa dróg czy np. szkół. Tereny te mogą być też przeznaczone na inny cel niż publiczny. Wówczas jednak do likwidacji ogródków będzie potrzeba zgoda 2/3 działkowców.
Wszystko wskazuje na to, że zapowiada się bardzo trudny czas dla działkowców. Dla uspokojenia sytuacji warto dodać, że ustawa zabezpiecza ich prawa – uwzględnia przyznanie im odszkodowania za utracone mienie. Z pewnością nie wszystkim działkowcom da to pełną satysfakcję. To dlatego, że poświęcili tym terenom dużo czasu, pracy i serca, sadząc rośliny, czy np. regularnie kosząc trawnik. Dla nich własna działka ROD to nie tylko działka – to też wspomnienia. Na ten moment nie ma jednak mocy, jaką można byłoby odwrócić decyzje władzy.
Podsumowując, działki ROD do likwidacji to dla wielu działkowców bardzo trudny temat. Rodzinne Ogródki Działkowe będą mogły znajdować się tylko w dwóch strefach planistycznych, a więc w strefie mieszkaniowej jednorodzinnej oraz w strefie zieleni i rekreacji. Z powyższego wynika, że szykują się wielkie zmiany dla Polskich działkowców. Niektórym z nich żadne odszkodowanie nie przywróci czasu i wysiłku poświęconego na aranżowanie tej przestrzeni. W niektórych regionach Polski to jedyny moment na złożenie wniosku
Zobacz podobne: